Niby kryminał, niby thriller, ale tak naprawdę Belgia próbuje rozliczać się za własne ludobójstwo w Kongu. Najfajniejsi są policjanci, którzy ścigając terrorystkę z bombą w plecaku (która ostatecznie okazała się atrapą) płaczą potem, jak to oni mogli strzelać do człowieka... No, dramat prawdziwy, naprawdę...
Najlepsze z tego filmu to jest opis. Chyba pisał go jakiś idiota. Otóż laska-nurek nie jest nurkiem policyjnym, a nurkiem obrony cywilnej, która to obrona wykonuje prace na zlecenie policji. W związku z tym nie może prowadzić śledztwa razem z inspektorem policji i go nie prowadzi, co najwyżej próbuje kręcić się koło...
więcej