Skończyłem grę na poziomie profesjonalista we wszystkich misjach zdobywając ocenę Cichy zabójca.
Ogólnie mi się podobało bardzo ale ostatnia misja mnie bardzo wkurzyła......
Jak bym chciał sobie postrzelać to zapuścił bym sobie jakiegoś FPSA a nie Hitmana.....
Misja w białym domu to moim zdaniem nie wykorzystany potencjał no i strasznie słabo tam pilnowali, brak snajperów na dachu, wprawdzie można to wytłumaczyć filmikiem przed tą misją i słaba ta ochrona w sumie:D.
No ale łysy dobrze wygląda w mundurze Marines:D
Przecież misję w Białym Domu można przejść po cichu. Ja oddałem tylko dwa strzały, po jednym na każdy cel.
A ja w całej grze użyłem broni tylko w trzech misjach:
-Taniec z diabłem-ten gość co chce się pojedynkować sporo pocisków wyplułem aż wpadłem że nie ma to jak lunetka w pistoletach:D.
-ta misja w białym domu jeden strzał na drugi cel:D.
-Requiem-bez komentarza:D.
Co do tej misji miałem na myśli że mało tam strażników jak na tak ważny obiekt:D.
Chyba jedyny powód to to że akurat nie ma tam prezydenta:D.